Większość specjalistów z tzw. branży kreatywnej w procesie negocjowania lub zawierania umów dotyczących udzielenia licencji bądź też przeniesienia autorskich praw majątkowych do utworu, z pewnością spotkała się z określeniem „pole eksploatacji”. Pojęcie to ma niebagatelne znaczenie zwłaszcza dla podmiotów, które w efekcie swojej kreatywnej pracy tworzą utwory w rozumieniu art. 1 ust 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej jako „ustawa o prawach autorskich) definiowane jako: „każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia” ale także dla podmiotów, które nabywają autorskie prawa majątkowe do utworów lub stają się licencjobiorcami. Tytułem przykładu jako utwór można wskazać program komputerowy, utwór audiowizualny, fotograficzny, literacki czy też plastyczny.
Definiując pojęcie pola eksploatacji utworu należałoby wskazać, iż jest to swego rodzaju ustalony przez strony sposób korzystania z utworu i rozporządzania nim. Szczegółowo stanowi o tym art. 50 ustawy o prawach autorskich w myśl, którego „Odrębne pola eksploatacji stanowią w szczególności:
- w zakresie utrwalania i zwielokrotniania utworu – wytwarzanie określoną techniką egzemplarzy utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową;
- w zakresie obrotu oryginałem albo egzemplarzami, na których utwór utrwalono – wprowadzanie do obrotu, użyczenie lub najem oryginału albo egzemplarzy;
- w zakresie rozpowszechniania utworu w sposób inny niż określony w pkt 2 – publiczne wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym”.
Precyzyjne określenie pól eksploatacji, na jakich wykorzystywany będzie dany utwór ma dla twórcy niebagatelne znaczenie w aspekcie ekonomicznym chociażby w kontekście negocjacji wynagrodzenia wynikającego z umów dotyczących udzielenia licencji bądź też przeniesienia autorskich praw majątkowych do utworu.
W tym miejscu należy odwołać się do art. 41 ust. 2 ustawy o prawach autorskich w myśl którego: „Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych lub umowa o korzystanie z utworu, zwana dalej “licencją”, obejmuje pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione. Z kolei zgodnie z art. 45 w/w ustawy: „Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje odrębne wynagrodzenie za korzystanie z utworu na każdym odrębnym polu eksploatacji”. Wskazany przepis stanowi przejaw szczególnej ochrony interesów majątkowych twórcy i jest związany z art. 41 ust. 4 ustawy o prawach autorskich w myśl którego: „Umowa może dotyczyć tylko pól eksploatacji, które są znane w chwili jej zawarcia”.
Mając na uwadze niezwykle dynamiczne tempo rozwoju technologicznego – będąc twórcą – warto mieć świadomość, iż wprowadzenie do umów przenoszących autorskie prawa majątkowe lub umów licencyjnych klauzuli, na podstawie której autor utworu przenosi autorskie prawa majątkowe lub udziela licencji na polach eksploatacji dotychczas nieznanych, może okazać się bezskuteczne.
Powyższe stanowisko potwierdza wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2000 r. sygn. akt V CKN 693/00, w którym przyjęto następujące zapatrywanie: „Zgodnie z art. 41 ust. 4 ustawy z 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych umowa przenosząca autorskie prawa majątkowe może dotyczyć tylko pól eksploatacji znanych w chwili jej zawarcia. Przepis ten wyłącza możliwość generalnego przeniesienia przez twórcę dzieła będącego przedmiotem umowy prawa do wykorzystania pól eksploatacji, które powstaną dopiero w przyszłości. (…) Zrzeczenie się, w ramach umowy odpłatnej, uprawnień, których wartość jest niemożliwa do oszacowania nawet w przybliżeniu, należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Obyczaje te wymagają bowiem, aby autor, przenosząc autorskie prawa majątkowe, uzyskał w zamian stosowne świadczenie ze strony kontrahenta. Uzyskanie takiego świadczenia jest wysoce wątpliwe, gdy chodzi o nieznane w chwili zawierania umowy pola eksploatacji dzieła (możliwość przeniesienia na nośniki jeszcze nie istniejące)”.
Mając na uwadze powyższe, zarówno z perspektywy twórcy jak i podmiotu, który nabywa prawa autorskie lub licencjobiorcy, warto mieć świadomość i zabezpieczyć się zawierając stosowny zapis w umowie dotyczącej udzielenia licencji bądź też przeniesienia autorskich praw majątkowych do utworu, zgodnie z którym w przypadku pojawienia się nowego pola eksploatacji, wykorzystanie utworu na tym polu możliwe będzie po renegocjowaniu umowy, w szczególności także w zakresie wynagrodzenia za nowe pole eksploatacji.
Biorąc pod uwagę, iż kwestie prawidłowego oznaczenia w umowach prawno–autorskich pól eksploatacji przysparzają wiele trudności, celem ochrony własnego interesu warto w tym zakresie skorzystać z pomocy prawnika specjalizującego się w problematyce ochrony praw autorskich.